W pogoni za falą

Stosunkowo nowym sportem wodnym, który nie doczekał się niestety polskiej nazwy jest bodyboarding. Jest nieco zbliżony do surfingu i tak jak on wymaga fal.
Główna różnica polega na tym, że deska do bodyboardingu ma dużo mniejszy rozmiar i pływa się na niej leżąc, z opartą klatką piersiową, przytrzymując ją dłońmi po bokach. Chociaż niektórzy wolą podpierać się na jednym kolanie.
Deska zbudowana jest z lekkiej i elastycznej pianki, co ułatwia sterowanie nią. Występuje w wielu rozmiarach i stopniach miękkości, dzięki czemu można ją łatwo dobrać do własnych potrzeb i upodobań.
Jeszcze jednym elementem, który odróżnia tę dyscyplinę od surfingu są płetwy. Używając ich, można się łatwiej rozpędzić, by dogonić falę.
Wyróżnia się dwa style: boogieboarding i bodyboarding. Pierwszy polega na płynięciu z falą w kierunku brzegu, drugi to korzystanie z niej w sposób, w jaki robią to surferzy, czyli w poprzek, co pozwala na wybijanie się z jej szczytu.
Bodyboarding wymaga większych umiejętności, podczas gdy boogieboarding przeznaczony jest dla każdego.

Przeczytaj również: Sukcesy polskich tenisistów na arenach międzynarodowych
Przeczytaj również: Piłka ręczna
Przeczytaj również: Skoki
Polecane artykuły

Co oferują firmy IT na świecie?
Okazuje się, że absolwenci kierunków ścisłych to „produkt” deficytowy na rynku IT.Przeczytaj również: AB SA Pracodawcy dwoją się i troją, w jaki sposób zachęcić pracownika do tego by pracował właśnie w tym a nie innym miejscu.Przeczytaj również: Uczelnie Najlepszym przykładem jest Google – firma, kt

Czy zdrowie to tylko stan fizyczny?
W społeczeństwie panuje bardzo okrojona definicja zdrowia, która najczęściej ogranicza się tylko do określania go jako stan charakteryzujący się brakiem chorób czy niepełnosprawności.Przeczytaj również: Opieka zdrowotna w USA W rzeczywistości zdrowie to znacznie szersze pojęcie, w którym można wyszc