Jak łatwo zepsuć audiobooka?

Każda książka, którą czytasz na własną rękę, ma jedną niepodważalną zaletę – zawsze interpretujesz ją sam. Może być to oczywiście nieco zaburzone wrażenie, jeśli wcześniej obejrzałeś adaptację filmową danego dzieła. W wielu przypadkach jednak to ty sam decydujesz, jak będą wyglądać poszczególni bohaterowie. To od ciebie też zależy, jakim tonem będzie mówił narrator oraz w jaki sposób będa wypowiadać się poszczególne postacie.

Dla wielu osób wadą może być fakt, że w przypadku audiobooka sytuacja książkowych głosów wygląda zupełnie inaczej. Wszystkie mówią tylko i wyłącznie głosem lektora, którego słyszysz w swoich uszach przez cały czas trwania akcji. Nie możesz zinterpretować przerażonego pisku czy drżącego ze wzruszenia głosu bohatera inaczej, niż zrobił to lektor. Inna sprawa dotycząca głosów w audiobooku jest taka, że nie każdemu odpowiadają dokładnie te same głosy.

To oznacza, że czasami nawet najwspanialszy utwór, który pokochałbyś bezgranicznie podany w innej formie, nie przypadnie ci do gustu właśnie ze względu na lektora, którego głos może nie przypaść ci do gustu.